czwartek, 17 stycznia 2019


Wrzutka z powrotu do kraju po świątecznej tułaczce. 
Boże Narodzenie oraz Sylwester w trasie, tak mnie spedycja urządziła z końcem 2018 roku. Ładunek na Rosję szedł aż miło, nic nie zapowiadało tego, że na powrót będę musiał czekać blisko tydzień i to jeszcze wyszła taka kombinacja norweska, że z Rosji do Polski musiałem poginać przez Skandynawię.

Krótka relacja z tego zlecenia:



Najpierw były wyspy brytyjskie.



Następnie GB - Hiszpania i dalej przez Włochy, Rumunię, na skróty do Kazachstanu










LENIN !

Koledze coś nie poszło na tych dołach
Ale za kawałek sam się przekonałem, że nie ma lekko. Paleciara zadziałała jak dobra kotwica> Blokada mostu, poduszki na ful do góry i tak przód, tył, przód, tył, po jakiejś godzinie perswazji siłowej udało mi się wyrwać z opresji.


Burza piaskowa i uroki stepów.


A tu już wspomniany powrót do Polski przez Skandynawię.

KONIEC

sobota, 10 listopada 2018